Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teknito
|
Wysłany:
Czw 17:37, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 1302 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zachęcam do lektury Począwszy od artykułu kryjącego się pod pierwszym linkiem...
Ostatnio zmieniony przez Teknito dnia Czw 17:37, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
SoopeR
|
Wysłany:
Czw 19:07, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1016 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodz.Śl.
|
ma ktoś pełny skan artykułu z nesweeka? bo rzeczywiście co już zauważył chaciński artykuł bzdurami najeżony jest. ale czegóż oczekiwać. w internecie o techno jest tyle co wcale. ba, nawet osoby które go dziś słuchają nie znają jej przeszłości, korzeni, koligacji. ograniczenie do poziomu bycia na imprezie i na tym koniec. może to nikomu nie potrzebne. ale to jak chodzić do filharmoni dlatego że lubi się dźwięk skrzypiec.
i tak w ogóle brakuje mi dziś życia polskiej sceny. i słowa pisanego o niej.
słowo Zin zostało zapomniane. choć może dobrze by było aby każdy kto ma coś do napisania (a jest to w miarę mądre i przemyślane) podesłał to do mnie. bo marzy mi się choć 2 stronnie zadrukowany kawałek papieru odbity za 30gr na ksero który o nas traktuje. bo scena to nie tylko imprezy i muzyka ale tez historia. ktora moze byc przekazywana też w inny sposób niż z ust do ust. mózg pełny i dla potomności. no chyba że oczukuję zbyt wiele.
Ostatnio zmieniony przez SoopeR dnia Czw 19:09, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Vervain
|
Wysłany:
Czw 19:51, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 498 Przeczytał: 0 tematów
|
Cytat: | no chyba że oczukuję zbyt wiele. |
całkiem możliwe, dzisiaj zagłębianie się w temat (i ogólnie myślenie) nie jest w modzie.
Jeżeli chodzi o brak zainteresowania historią muzyki elektronicznej i jej korzeniami, to wydaje mi się, że wynika to z faktu, że imprezy techno są dzisiaj czymś powszechnym i 'normalnym' więc nie szanuje się tego tak jak dawniej, kiedy było to czymś wyjątkowym. Ten szacunek właśnie sprawia, że człowiek czuje się w obowiązku wiedzieć 'coś więcej'.
Ostatnio zmieniony przez Vervain dnia Czw 20:05, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
SoopeR
|
Wysłany:
Czw 20:17, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1016 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodz.Śl.
|
teraz to chyba ze znanych to tylko hall walczy na i-m.
chyba że masz namiary na jaszcze jakieś słowo pisane.
jak tak podrzucaj tutaj.
vervain poza tym uderzyłeś w to co mnie boli.
wszytko obraca się wokół IMPREZ techno. nie kultury, subkultury czy kontrkultury. w wielu wypadkach nawet słowo scena było by semantycznym nadużyciem.
moda na wisimito pełną gębą
i na nic zdaje się uderzenie w stół. nożyce głuche.
greg prawdę gadał że pokolenie stracone. i tak nikt tego nie przeczyta (ha a o wypowiedzeniu się nie wspomne... rodzynki w stylu dyskusji o abletnie w dziale imprezy to rodzynki)
jak znam życie wypowie sie jeszcze a) ktoś z Mekki b) teknito c) może Tekk_kot`ka i zapewne kamyk który napisze coś co sie wszytkim nie spodoba, albo uderzy w ton ze wszytko umarło albo inne fi-bździ
a reszta nie wychodzi poza odliczanie do piątku lub obmaiwania planów na imprezy na których grają.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez SoopeR dnia Czw 20:22, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Vervain
|
Wysłany:
Czw 20:33, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 498 Przeczytał: 0 tematów
|
Cytat: | vervain poza tym uderzyłeś w to co mnie boli.
wszytko obraca się wokół IMPREZ techno. nie kultury, subkultury czy kontrkultury. w wielu wypadkach nawet słowo scena było by semantycznym nadużyciem.
|
Trochę za wąsko to określiłem. Miałem na myśli to, że całe zjawisko (muzyka, kluby, kultura, imprezy) jest teraz na wyciągnięcie ręki, przez co ludzie nie mają potrzeby zastanawiania się nad czymś co z pozoru wydaje się oczywiste, tzn podejście na zasadzie 'na imprezę idę po to żeby poskakać, po co miałbym się interesować o co w tym chodzi"
Poza tym to ogólnie szersze zagadnienie, bo naokoło obserwujemy zanik wszelkich subkultur, nie ma skinów, punków, skate'ów, rasta...Zdarzają się jakieś niedobitki, ale to mimo wszystko marny procent ogółu.
Uważam, że chęć przynależenia do jakiejś subkultury bierze się w dużej mierze z potrzeby wyrażenia siebie, a także z buntu. Problem w tym, że teraz ludzie w moim wieku, nie za bardzo odczuwają potrzebę buntowania się, chyba że jest to bunt zawinięty w ładne opakowanie, który można kupić w sklepie, dający punkty lansu w towarzystwie.
Na chwilę obecną, życie większości ludzi kręci się w okół powierzchownych wartości, więc ciężko oczekiwać, że nagle wszyscy się zatrzymają i spróbują spojrzeć na świat szerzej.
Ostatnio zmieniony przez Vervain dnia Czw 20:37, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
pirx
|
Wysłany:
Czw 20:49, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 283 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Cytat: | Poza tym to ogólnie szersze zagadnienie, bo naokoło obserwujemy zanik wszelkich subkultur, nie ma skinów, punków, skate'ów, rasta...Zdarzają się jakieś niedobitki, ale to mimo wszystko marny procent ogółu
Uważam, że chęć przynależenia do jakiejś subkultury bierze się w dużej mierze z potrzeby wyrażenia siebie, a także z buntu. Problem w tym, że teraz ludzie w moim wieku, nie za bardzo odczuwają potrzebę buntowania się, chyba że jest to bunt zawinięty w ładne opakowanie, który można kupić w sklepie, dający punkty lansu w towarzystwie. |
" Bardzo dobre spostrzezenie!!!
Ostatnio zmieniony przez pirx dnia Czw 20:50, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
pirx
|
Wysłany:
Czw 21:15, 25 Cze 2009 |
|
|
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 283 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
przeczytałem i az se kupiłem "odmienne stany swiadomosci" na merlinie, dawno juz slyszalem o tej ksiazce ale jakos nie moglem sie sprezyc
|
|
|
ploomba Administrator
|
Wysłany:
Śro 19:16, 01 Lip 2009 |
|
|
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 1032 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: __>> MeKkA
|
Vervain napisał: |
Problem w tym, że teraz ludzie w moim wieku, nie za bardzo odczuwają potrzebę buntowania się, chyba że jest to bunt zawinięty w ładne opakowanie, który można kupić w sklepie, dający punkty lansu w towarzystwie.. |
dziwne w "młodych" jest to, że tak mało jest tych, którzy chcą czuć sie "inaczej" niż reszta ..wyróżnić się jakoś
co do buntu, to jest on chyba jakoś genetycznie zapisany w każdym młodym człowieku..każdy powinien się buntować..tylko teraz jest to jakoś tłamszone...media i rządzący tworzą społeczeństwo, które pracuje, zarabia..które się nie buntuje..humanitarne niewolnictwo pod przykrywką dobrobytu i szczęścia
|
|
|
kaido
|
Wysłany:
Śro 13:39, 12 Sie 2009 |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
|
z tym zainteresowaniem i poświęceniem się techno może być i tak jak z buntem młodości.. człowiek młody, sprzeciwiający się światu odnajduję ukojenie i wyraża swój sprzeciw poprzez przynależność do pewnej subkultury: punki, skini, rastamani itd., ale najczęściej ludzie dorastają.. wyrastają z buntu i wyrastają z rebelianckich wartości.. mainstream wciąga zmęczonych przeciwstawianiem się mu..
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|