TUNNEL ELECTROCITY 14.08.2008 Lubiąż k. Wrocławia

[link widoczny dla zalogowanych]
scena ELECTROCITY:

-ROGER SANCHEZ
-BOOKA SHADE
-AXWELL
-JOACHIM GARRAUD
-DIRTY SOUTH
-THE CLUBBERS
-W
-V_VALDI
-SIMON S
-MARCO SAVILLE
-CASPROV

-scena FLY WITH ME

-MAURO PICOTTO
-RUSH
-GREEN VELVET
-ADAM BEYER
-CRISTIAN VARELA
-MARCO REMUS
-HARDY HARD
-MARCIN CZUBALA
-CARLA ROCA
-SIASIA
-POZIOM X

scena RUN TO THE SUN

-CHICANE
-MARCO V
-GARETH EMERY
-YOJI ( BIOMEHANIKA)
-RICHARD DURAND
-LISA LASHES
-BON FINIX
-TIDDEY
-NITROUS OXIDE
-PETER PAIN
-THORN

Info. [link widoczny dla zalogowanych]

Kne Deep – potężna dawka energii na ElectroCity!

Niewątpliwie 14 sierpnia tego roku będzie wielkim dniem dla fanów założyciela elitarnej agencji KNE DEEP Berlin (www.knedeep.net). Mówimy oczywiście o żywej legendzie, o człowieku, którego pseudonim artystyczny ludzie sobie tatuują na najbardziej wyszukanych miejscach na ciele. Ma miliony fanów na całym świecie. Swą energią dzielił się w Europie, Azji, obu Amerykach, Australii doprowadzając ludzi do orgazmu krtani, serwując dawkę niepowtarzalnej mocy. Dj RUSH ( [link widoczny dla zalogowanych] ), wielka postać sceny techno. Dj, dzięki któremu zaistnieli inni młodzi dj’e i producenci, uznawani obecnie za jednych z najlepszych na globie.

Sama data 14.08 jest wyjątkiem samym w sobie. Tego właśnie dnia Dj Rush zagra na Tunnel Electrocity i będzie to pierwszy festiwal na którym będzie można napawać się jego wyjątkową aurą. Długie lata czekaliśmy na to, aż Rush pojawi się na dużej scenie, aż w końcu – dzięki SoundTrade - się udało. Do tej pory mieliśmy okazję go słyszeć w niewielu miejscach w Polsce. Niezapomniane Kanty, Lokomotywa, Piramida, Crossed oraz wydarzenie z listopada ubiegłego roku – Kne Deep World Tour, gdzie to wraz ze swym przyjacielem Dj Bold’em zagościli w warszawskim M25. Rush zawsze chętnie wracał do Polski gdyż za każdym razem jak się pojawiał w naszym kraju, był gorąco witany przez fanów, a kluby dosłownie pękały w szwach. Każdy z występów był niepowtarzalny, każdy z nich miał w sobie inną magię. Jak to mówi sam Rush: „Nothing and I mean nothing is ever the same” ( Nic nigdy nie jest takie same). Miał rację, ponieważ zawsze zaskakiwał, zawsze jego występy były w stanie rozruszać największych sceptyków cięższych odmian techno. Jedyne, czego mu było potrzeba to, pary gramofonów, mikrofonu oraz setek uśmiechów, by wprowadzić euforię na parkiecie. Czego możemy się spodziewać po występie Dj Rush’a. Odpowiedzi może być multum, lecz każda z nich sprowadzać się będzie do jednego słowa ”Energia”. Isaiah ( bo tak właśnie ma na imię) jak i cała jego agencja jest zainteresowany imprezą ze względu na charakterystyczne miejsce w jakim ma się odbyć. Nie ma co dłużej się zastanawiać. Na Electrocity po prostu trzeba być, by uczestniczyć w sytej uczcie dla ucha.

Kolejnym przedstawicielem berlińskiego „Kne Deep’a” jest w tym roku Marco Remus (www.marcoremus.com) . Nastepny gigant, który w 2004 roku wraz z Dj Rushem zagrał dwa niezapomniane sety, podczas mocnego weekendu spod znaku Kne Deep Night. Dla mniej ogarniętych w temacie przypominamy, że owe imprezy odbyły się w Jaworznie ( Kanty) oraz Warszawie ( Lokomotywa). Osobiście przyznaję, że były to pierwsze moje imprezy z udziałem tych dwóch Panów. Wspomnienia dla mnie są bezcenne. Idealne miejsca, idealny klimat, dużo uśmiechu oraz radości. Na tegorocznej edycji EC, ponownie zagrają na jednej scenie Remus oraz Rush. Marco jest postacią charakterystyczną. Wysoki, przy sobie, o groźnym spojrzeniu. W rzeczywistości jest to bardzo sympatyczny oraz otwarty człowiek. Doskonały dj oraz producent. Założyciel agencji Stereo70 oraz wytwórni Nerven Rec. Wszyscy dobrze pamiętamy jego występ w katowickim Spodku na Tunnel Carnival, kiedy to po swym występie wyszedł na płytę by dać się ponieść muzyce. Marco także jest ciekaw samej imprezy. Po wysłaniu linka do strony festiwalu, padły dziesiątki pytań. Co to za impreza, jak wygląda, co to za miejsce. Nie minęło kilka minut a padły słowa: „ zapowiada się soczysta noc” . Nic dodać nic ująć. Nie było chyba imprezy w Polsce, która cieszyła by się takim zainteresowaniem wśród jej gwiazd…

Krótki wywiad z Marco Remusem:

Ile razy grałeś w Polsce?
Oj na prawdę nie wiem ale myślę, że około 10 razy. Jakoś tak.

Czy jest impreza w PL, którą wspominasz najlepiej?
Polska zawsze organizuje super imprezy. Za każdym razem rewelacyjnie się bawiłem. Ludzie są świetni. Mam tam kilku przyjaciół i za każdym razem gdy jestem w Polsce, czuję się jak w domu.

Czy wiesz coś o imprezie w sierpniu na której masz zagrać?
Słyszałem o tym już w ubiegłym roku i jestem szczęśliwy, że mogę tam zagrać. Organizator robi genialne imprezy dla mas ludzi i mam nadzieję zastać tłumy na tej imprezie.

Czego możemy się spodziewać po występie Marco Remusa na Tunnel Electrocity?
Marco Remusa z głową pełną nowych pomysłów, co zawsze czyni sety wyjątkowymi i sexy Smile

. Polska może się spodziewać dawki hard techno z dużym uśmiechem na mej twarzy. Uwielbiam grać wśród polskiej publiki. Zaszalejmy więc na ElectroCity, pokój bracia i siostry!

Smile

Za dużo czytania.

A lajnapik? Ujdzie, ale parę osób bym stamtąd usunął Razz

z każdego festiwalu tych rozmiarów są dje, których by się pousuwało ale..
na szczęście są także tacy, dzięki którym można zapomnieć o "leszczach" Smile

) hehe

peace n beatz

Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Mnie ciekawi ta "głowa pełna nowych pomysłów" Remusa Twisted Evil

(tak choćby kiedykolwiek miał stare lub złe Wink

)

Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

no to juz dzis nie moge sie do czekac Smile

bedzie masakra , a wczoraj piekny wieczor hmm do zo na imprezie

Do zobaczenia w Lubiążu Very Happy

Nikt się nie garnie, żeby cokolwiek napisać, więc zrobię to ja Smile

Cała wyprawa przebiegała pod względem niespodzianek, pozytywnych i takich trochę mniej Wink

Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie sama impreza. Trzy sceny, ogromne nagłośnienie, niezliczona ilość światła oraz masa przybyłych ludzi Smile

Największe oczekiwania wiązałem ze sceną Fly With Me, bo tam, moim skromnym zdaniem, działo się najlepiej. I tak też było Very Happy

Umiejscowiona w klasztorze, na samym wejściu czuć było energię, a w środku...było jeszcze lepiej Twisted Evil

Dużo świateł, laserów, wizuali i potężny huk muzyki wzmacniany dodatkowo echem no i Wirtuozi swojego fachu, których nieczęsto widuje się razem Smile

Po prostu ciężko opisać wszystko słowami.

Drobna relacja ode mnie (niektóre pliki "przyciężkawe" Wink

):
[link widoczny dla zalogowanych] zaledwie kilka
[link widoczny dla zalogowanych] nie ma co, dobrze kręci
[link widoczny dla zalogowanych] gdy wydawało się, że nie da się już bardziej podkręcić, on to robił dalej
[link widoczny dla zalogowanych] nie zagrał źle, ale...
[link widoczny dla zalogowanych] według mnie zagrał lepiej
[link widoczny dla zalogowanych] na tej scenie najlepiej widać było cały spektakl świateł
[link widoczny dla zalogowanych] co jako co, ale Adaś potrafi zaskoczyć
[link widoczny dla zalogowanych] jeden wielki mix i show
[link widoczny dla zalogowanych] z lekkim poślizgiem, ale zaczął, z grubej rury
[link widoczny dla zalogowanych] chyba o ten kawałek pytał omen, niestety nie wiem czyje to, ale Rush`owi powinni tego zabronić
[link widoczny dla zalogowanych] dwie solówki
[link widoczny dla zalogowanych] niezły koniec, niezły początek
[link widoczny dla zalogowanych] zapowiadana głowa pełna nowych pomysłów

Nie ma co, było pozytywnie. A minusy? Było kilka, ale nie pojechałem tam sznupać, tylko na dobrą imprezę, więc nie będę o nich pisał Very Happy

Jak na razie jedyny z wartych polecenia - [link widoczny dla zalogowanych] - chociaż z komputera nie brzmi tak, jak tam

I dzięki wszystkim, z którymi mogłem się tam wybrać, oby więcej takich wypadów Mr. Green