PROPANOISE 5 @ Backstage, Bielsko-Biała - 25.01.2013

Kolektyw [link widoczny dla zalogowanych] ma przyjemność zaprosić na piątą już edycję imprezy PROPANOISE, która odbędzie się 25 stycznia 2013 roku w bielskim klubie Backstage.

Jest to impreza mająca na celu promowanie szeroko pojętej muzyki elektronicznej, przede wszystkim z naciskiem na cięższe i mocniejsze klimaty muzyki technicznej.

Mamy na celu głównie promowanie młodych, ambitnych DJów, ale chcemy także zapraszać tych, którzy na scenie techno są juz od dawna (lecz nie grają zbyt często), oczywiście nie zapominając o cały czas czynnie grających artystach.

Skład:

VENOM (Cieszyn)
CAMILA (Komora.rec / Wrocław)
MAJKELSKI (SBUnion / Gliwice)
HEADNUT (Reanimation Frequency / Tarnów)
KOZII (AngryDown / Wrocław)
MAX DAMON (Molecular Bookings / Tychy)
RASCAL (Tornado Crew / Bielsko-Biała)
DARIUSH CRUSHER (Tornado Crew / Bielsko-Biała)

Muzyka: Muzyka: Acid / Industrial / Pounding / Hard TECHNO
Wejście: 12 zł

Wydarzenie na facebook:
[link widoczny dla zalogowanych]

Bio & Foto:

VENOM

Venom - muzyką elektroniczną interesuje się od roku 2000. Zainteresowanie to początkowo było tylko biernym uczestnictwem w różnorodnych imprezach technicznych, jednakże pasja związana z muzyką stosunkowo szybko przerodziła się u niego w granie.
W listopadzie 2003 roku zakupił w końcu swoje pierwsze decki, mikser oraz płyty. Sam uczył się grać, obserwując djów przy pracy i bazując na tych obserwacjach szkolił swój warsztat. Najpierw grywał tylko w domu, czasem dla garstki znajomych, opanowując tym samym podstawy djskiego fachu.
Od grudnia 2003 roku współpracował z Amortyzator Kolektiv, organizował undergroundowe biby oraz grywał dla coraz to szerszej publiczności. Od zawsze, jak i do dziś, jego sety utrzymane sa w klimatach ciężkiego techno. Charakterystyczne cechy jego miksów (zarówno tych nagranych w domu jak i w klubie) to ogromna energia, mocna stopa basowa oraz brak litości dla sprzętu nagłaśniającego. Dzięki temu, że sam nauczył się grać, wyrobił sobie swój własny, charakterystyczny styl. Nie gra według starych utartych zasad, wkłada w sety całą swoją moc i serce oraz stara się nigdy nie popełniać dwa razy tych samych błędów.
Zagrał w wielu klubach na śląsku oraz w całej Polsce lecz szczególne znaczenie dla niego mają mniejsze imprezy undergroundowe, takie jak na przykład Secret location, zazwyczaj organizowane dla kilkudziesięciu znajomych.

W grudniu 2005 roku wstąpił do agencji Turbulence Crew oraz zaczął współorganizować techniczne imprezy z cyklu Combat Area w bielskim Klubie Tlen. Od kwietnia 2006 dołączył do agencji Substanz Art, a w sierpniu 2006 wraz z Marks-em stworzyli djksi projekt polegający grze z 4 gramofonów (który nazwali M.V.Project).

Pod koniec 2007 roku nastąpiły poważne zmiany. Projekt Venom został zamrożony. Venom zakończył organizacje imprez, a współpraca z agencjami Djkimi została trwale zawieszona. Rok 2008 minął pod znakiem absolutnej absencji na imprezach. W maju 2009 zagrał dwa razy, z których druga była jego jubileuszową, setną imprezą. Obecnie jego aktywność na imprezach jest bardzo niewielka, lecz sporadycznie można go usłyszeć.

CAMILA

Rodowita Wrocławianka mieszkająca w Katowicach. Od 2009 roku należy jako jedyna przedstawicielka płci pięknej do kolektywu Komora.Rec . Muzyka która gra wydaje się być ściśle powiązana z jej charakterem –jej techno jest bezwględne, energiczne i bezkompromisowe. Od lat wierna starym klimatom nie daje się złapać na minimalową modę. Współtwórczyni cyklu imprez Hypnotech w katowickim INQbatorze. Tam też najczęściej można ją spotkać za deckami.

MAJKELSKI

Młoda krew starej gwardii,
oficer śląskiego dywizjonu technicznego.
Klasyczny przekaz nut,
prosto z gliwickich hut.

HEADNUT

Energia, Energia, Energia tak można krótko ocenić tego pana. Piotr Gądek aka Headnut urodzony 18.04.1985 w Tarnowie zaczął się interesować muzyką taneczną już od najmłodszych lat, zaczynając dowiadywać się czym tak naprawdę jest muzyka z podziemia.
W roku 2006 utworzył projekt, grupę muzyczną pod nazwą Częstotliwość Reanimacji (Reanimation Frequency). Razem z przyjaciółmi Mroową, Matthew Wallen'em, Pro Mile'em, Mighty Mike'iem, Lucian'em Kee organizowali imprezy z muzyką techniczną na tarnowskiej scenie underground'owej. Na starcie gościli na nich tarnowscy reprezentanci różnych stylów
muzycznych, ale głównym celem była promocja grania szeroko pojmowanej definicji muzyki techno. Po latach znajomości z koleżanką Moniką Stelmach postanowili nawiązać z nią współpracę w wyniku tego odbywały się imprezy ze znanymi i szanowanymi osobistościami którzy coś znaczą na polskiej i zagranicznej scenie klubowej.

KOZII

MAX DAMON

Strzelec wyborowy urodzony jako Grzegorz Pelc tego samego dnia i miesiąca jak artysta znany na całym świecie - Paul van Dyk - 16 grudnia tyle że 1987 roku w Tychach. Jego ścieżka, świat z muzyką, droga którą podążał, podąża i w przyszłości będzie podążał, rozpoczęła się od usłyszenia w wieku 5 lat, pierwszego w jego życiu utworu, w którym spodobało mu się charakterystyczne gwizdanie: Scorpions - Wind of Change. Pod koniec szkoły podstawowej, kiedy to słuchał już różnej muzyki, sam postanowił wkroczyć w świat jej produkcji. Początkowo były to bardzo amatorskie produkcje gdzie z biegiem czasu i zebrania wiedzy oraz doświadczenia tworzył to nowsze, coraz lepsze utwory. W szkole gimnazjalnej rozpoczął edukację oraz praktykę w swoim kunszcie która trwa do dziś. Jako że nie samymi produkcjami człowiek żyje, interesowały go również występy publiczne gdzie w połowie 2005 roku po raz pierwszy stanął po drugiej stronie parkietu - za konsolą jako DJ w Club54 w Tychach. Również we wrześniu w 2005 roku, rozpoczął 2 godzinny program pod nazwą Sound From Another World w internetowym radiu Revolusic, który miał na celu przybliżenie twórczości znanych i nieznanych artystów z całego świata. W tym czasie stworzył również dwie amatorskie produkcje, pierwszy zatytułowany Second Sun utrzymany w klimatach progressive trance, progressive house natomiast drugi Aries to utwór czysto trance'owy. We wrzesniu 2007 roku zakończył swoją 2 letnią pracę w radiu Revolusic tym samym kończąc swój program. Od tego momentu Max skupił się na graniu w klubach gdzie w jego setach można usłyszeć techniczne dźwięki, przepełnione abstrakcją, czymś wyjątkowym, niespotykanym w innych utworach. Początkiem 2011 roku w okolicach kwietnia stworzył 2 utwory składające się na całą EPkę zatytułowana jak jeden z dwóch utworów - Sparkles. W trzecim kwartale tego roku rozpoczął cykl nagrywania comiesięcznych setów pod tytułem Source of Abstraction - gdzie jak sam tyuł mówi, w każdym około 80min nagraniu łączy ze sobą najbardziej abstrakcyjne, wyrózniające się utwory które zasługują u niego na największą pochwałę. Pod koniec roku 2011 wziął udział w konkursie na remix dla utworu Marka Bilińskiego - Ucieczka z Tropiku. W styczniu 2012 roku wykonał nieoficjalny remix dla Arthura Keen'a – Brainwasher. W lutym 2012 r. rozpoczął PODCAST pod tytułem Neverending Marathon którego celem jest promowanie oraz zachęcanie wszystkich do supportu głównie polskich artystów muzyki elektronicznej. PODCAST'ów można słuchać w każdą sobotę zamieszczonych na portalu MixCloud pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych] . 19 marca 2012 roku wraz z 27 innymi artystami wykonał remix dla utworu Larix – Po Drugiej Stronie. 6 czerwca 2012 r. założył agencję bookingową – Molecular Booking – która przeznaczona jest głównie dla młodych i zdolnych artystów producentów i DJ'ów. 24 lipca 2012 roku wydał swoją pierwszą epkę w Alien Force Digital Label pt. Paczaizm EP składająca się z dwóch tracków. Nie wiele później wziął udział w conteście na remix utworu Niereich – Suton. Zaraz po conteście wykonał 2 nieoficjalne remixy dla Jeff Mills – The Bells oraz The Amazing - Quest Ce Que Vouz Voulez. Na zakończenie wakacji rozpoczął cykl imprez technicznych pod nazwą UnderWorld której zadaniem jest prezentacja młodych polskich artystów jak i zagranicznych. Na sam koniec tego roku tj. 30 grudnia 2012 wykonał swoją drugą epkę pt. Skeleton EP wydaną w Stereophonic Recordings. 12 stycznia 2013 zorganizował drugą edycję imprezy UnderWorld z gościem specjalnym – Pacou (Tresor).

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

RASCAL

Rascal, na imię ma Paweł, urodził się w 1990 roku w Mysłowicach. Obecnie mieszka w Bielsku-Białej. Muzyką elektroniczną interesował się od najmłodszych lat. Początkowo bardzo mocno zaangażowany w świat muzyki hard trance, jednak z wiekiem zaczął odkrywać nowe dźwięki, zadomawiając się na dobre w klimatach industrial, acid i hard techno. Za DJ-ką pierwszy raz stanął mając 18 lat. Jednak samo granie czyichś utworów nie dawało mu pełnej satysfakcji, tak więc zaczął tworzyć własne kompozycje, wydane w Depakine Records, Stereophonic Recordings, Orion Records oraz Dirty Stuff Records.
Końcem 2010 roku wspólnie ze swoim przyjacielem Dariushem Crusherem założył kolektyw Tornado Crew, który z czasem zaczął organizować cykliczne imprezy PROPANOISE, cieszące się coraz większym zainteresowaniem i uznaniem na scenie niekomercyjnego techno.
Od Marca roku 2011 jest współwłaścicielem labelu Furchtbar Recordings, wydającego muzykę Acid, Tribal, Banging, Funky i Hard Techno.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

DARIUSH CRUSHER

Dariush Crusher to postać pochodząca z Bielska-Białej, zafascynowana technicznymi dźwiękami. Uwielbia ciężkie i mocne odmiany, takie jak: industrial, pounding czy hard techno i to głównie te dźwięki dominują w jego setach. Końcem 2010 roku, wspólnie ze swoim przyjacielem Rascalem założył kolektyw Tornado Crew, który z czasem zaczął organizować cykliczne imprezy pod nazwą PROPANOISE, cieszące się coraz większym zainteresowaniem i uznaniem wśród wielbicieli niekomercyjnego techno.

[link widoczny dla zalogowanych]

Patronaci:
[link widoczny dla zalogowanych]

Do zobaczenia Very Happy

Backstage to spoko miejsce, ekipa wygląda smakowicie.
Będę na 100%.

Mapa :

Zdjęcie i Bio Majkelskiego oraz Timetable zostaną dodane do końca tygodnia!

Max Damon pres. Wraith:

[link widoczny dla zalogowanych]
2 godziny Hard Techno!!! ] Very Happy

Niestety z przyczyn osobistych na imprezie nie da rady zagrać Noradrenalin. Na jego miejsce wskakuje dobrze znana i lubiana CAMILA! (Komora.rec / Wrocław) Smile

Jest już dostępny rozkład jazdy - tzw TT?

Oczywiście Smile

21:00 MAX DAMON
22:00 CAMILA
23:00 RASCAL
00:00 KOZII
01:00 MAJKELSKI
02:00 VENOM
03:00 HEADNUT
04:00 DARIUSH CRUSHER

Pozdrawiam i do zobaczenia! Smile

To już dziś! Serdecznie zapraszamy Smile

Pojawię się ok 22-23 na bank Smile

Może wodzu i Ploomba też wbiją.

gra muzyka

Ludzi nie było zbyt wiele, ale wcale nie zmniejszało to atrakcyjności imprezy Smile

Ci co mieli być to byli i z tego co widziałem dobrze się bawili. Fajnie było spotkać kilka osób po latach.

Organizacja imprezy bardzo dobra, miejscówka w fajnym klimacie, bardzo dobre nagłośnienie, odsłuchy i sprzęt do grania. Jedynym minusem były skaczące igły, które uniemożliwiły kompletne oddanie się zabawie za deckami, ale o tym później.

Wielu z grajków słyszałem pierwszy raz w życiu i muszę powiedzieć, że fajne to było doświadczenie.

Rascal - bardzo fajny set, dobrze zagrane płyty, na plus.
Kozii - nie słuchałem całego, ale pamiętam, że nie wszystko muzycznie mi podchodziło.
Majkelski - jak zawsze, odczucia, emocje i zabawa muzyką. Fajne płyty, sporo szlagierów - wg mnie set nr 1 imprezy!
Venom - bardzo się cieszę, że zagrałem na tej imprezie. Grało się bardzo dobrze, muzyka mnie nosiła, ale nie mogłem sobie pozwolić na lepsze odczuwanie - mam tu na myśli bardzo ograniczoną zabawę za deckami ze względu na te skaczące igły. Poza tym super.
Headnut - z początku grał stare (jare) wałki, bardzo na plus Smile

Dariush Crusher - znajomy mi początek seta Smile

hehe

oboje wiemy o czym mowa Smile

reszty sety nie słuchałem.

Na koniec chcę podziękować wszystkim osobom, za miłe komentarze na temat mojego grania. Cieszę się, że Wam się podobało bo dla Was w końcu grałem.

Mam nadzieję, że cykl imprez Propanoise będzie się rozwijał bo potencjał jest.

Pozdrawiam wszystkich Smile

No jestem pod wrażeniem Smile

.

Po pierwsze - Pełny respect z mojej strony dla organizatorów, naprawdę nie wiecie jak się cieszę że robicie coś takiego w Tym mieście i w dodatku robicie to dobrze.

- Nagłośnienie wyrywało z butów
- Miejsce jest mi znane - jednak przy tej muzie z błyskami strobo i dymem - odżyło na nowo (tutaj podziękowania dla Właściciela za otwartośc na każdą dobrą nutę !)
- klimat i atmosfera panująca na imprezie - w duchu czasów minionych Smile

a muzycznie :

Rascal - uwielbiam ten moment kiedy zbliżam się do knajpy i słyszę tylko przytłumione dudnienie któremu wtóruje drżenie wszystkich elementów metalowych i szklanych w budynku...następnie otwieram drzwi, hałas narasta, i stopniowo uderza we mnie fala czystego piękna - Klasycznego Techno. Świetny set, mega dynamika, metaliczne dźwięki, "oszczędność" w dźwiękach - tak było na początku, jednak wygrywa dla mnie druga część seta z czystym, twardym i ostrym jak żyleta Acid'em. Piękna sprawa, naprawdę nei dziwie się że ten jeden dźwięk/instrument potrafił zbudować w okół siebie całą subkulturę !

Kozi - słyszałem tylko początek, brzmiało to fajnie Smile

Majkelski - tego się spodziewałem, to dostałem. Techno, poprzeplatane Połamanym Techno, wymieszane z Hard Techno. Świetnie się patrzy jak ten gościu gra, i ile daje mu ta muza - udziela się to także słuchaczom - nie sposób ustać w miejscu. Muzycznie, dawno nie słyszałem tak zajebistego grania.

Venom - dużo wody w Białce upłynęło od ostatniego razu kiedy miałem możliwość ujrzenia Cię w akcji. Nie zmieniło się prawie nic, dalej jest perfekcyjnie technicznie, dalej "wyciągasz" z kawałków moc jakiej nawet sami producenci nie dostrzegali i dalej widać że sprawia Ci to ogromną przyjemność. Jedyne co się zmieniło to to że widać i słychać że znalazłeś swój styl w którym czujesz się idealnie. Muzyka nieludzka, motoryczna "działająca" z chirurgiczną precyzją, bardzo oszczędna ale o niesamowitej sile rażenia. Pokłony !

Headnut - niestety nei słyszałem całego seta, ale bardzo miło było usłyszeć szlagiery hard techno/schranz z przed paru lat + Jeff Mills na +8 na starcie Smile

. Mam nadzieję że będę miał okazję Cię jeszcze zobaczyć w akcji !

Było godnie ! Twisted Evil

Dobrze rozpoczął mi się sezon imprezowy w tym roku Very Happy

Backstage. To faktycznie fajny klub, przyjemnie w środku i ciekawe malowidła na ścianach. Nagłośnienie również bardzo dobre (mi przyjemniej stało się przy głośnikach po stronie strobo). Trochę było mi chłodno, ale takie są odwieczne prawa natury, że w styczniu bywa zimno. Sytuację ratowały nawiewy letniego powietrza, poza tym mogłem się więcej ruszać Wink

Ludze. Było ich niewielu, co niewątpliwie należy zaliczyć do plusów. Większość osób znajoma, wszyscy uśmiechnięci i jak najbardziej pozytywnie nastawieni. Nie widziałem ochrony i dobrze, bo wcale nie była potrzebna. Nie jeżdżę na imprezy, żeby dopingować mordobiciom czy wypatrywać napinek, ale nie widziałem żadnych spięć, nie mówiąc o poważniejszych akcjach. Filozoficzne rozmowy o "wszystkim i o niczym", dobra muzyka i wszechogarniająca radość sprawiały, że klimat tej imprezy był niesamowity. I tu należy podkreślić, że zawdzięczamy to sobie samym Smile

Muzyka. Taka jaką lubię Very Happy

Ja również większość grających słyszałem pierwszy raz w życiu i trzeba przyznać, że wszyscy wysoko stawiali sobie poprzeczkę. Każdy niewątpliwie miał swój wkład w atmosferę tej imprezy.
Camila - miło, pompująco, do przdodu,
Rascal - kwasy robiły swoje,
Kozii - również potężnie,
Majkelski - do grania nie używa tylko rąk i głowy, ale gra całym sobą i potwierdzam, że udziela się to słuchającym, niezwykły spektakl ekspresji połączonej z potężną muzyką,
Venom - niełatwo opisać słowami: Energia, Moc, Potęga tego nie oddają, również dużo wody w Rawie upłynęło od ostatniego razu i już wiem, że opłacało się czekać,
Headnut - z cennymi inspiracjami Tomasha, niezwykle mocno i energicznie,
Dariush Crusher - chylę czoła, że przy całym zaangażowaniu organizacyjnym, miał jeszcze w sobie tyle siły, żeby tak pompować.

No i jak dla mnie przeakcja imprezy. Pierwszy raz oddawałem w przechowanie kurtkę za bar "na pysk". Miałem obawy, bo był to jeden z chłodniejszych weekendów tej zimy i wizja powrotu w samej bluzie była przerażająca. Na szczęście dziewczyny zza baru stanęły na wysokości zadania za co im szczerze dziękuję Mr. Green

Dobrze rozpoczął się ten rok, a dobre wieści od Tomash`a i Venoma pozwalają patrzeć na niego z jeszcze większym optymizmem Very Happy

Kto był, ten wie, kto nie był, może tylko żałować Wink

Organizatorom życzę sukcesów przy dalszej organizacji cyklu Smile

Wszystkim Wam razem i każdemu z osobna za tak niezwykłą imprezę serdecznie dziękuję. Było warto Very Happy

dziekuje wszystkim za mile slowa impreza bardzo dobra wybawilem sie mam nadzieje ze jeszcze wroce do was nie raz pozdrawiam

Takie recenzje imprez przypominają mi dawne czasy kiedy na forum więcej się pisało. Fajnie Smile