4-5.06.2010 COMBAT AREA B-DAYS @ BYŁY TLEN (SALAMANDRA), B-B

aj bedzie sie dzialo sasasa Very Happy

byle do soboty... Very Happy

jednak nie mogę ciągle przyeżyć tego, że jutro mnie nie będzie..

Jak nie przeżyjesz, soboty nie dożyjesz.

hahaha

no w koncu to juz dzis Very Happy

klub juz w gotowosci!Teraz czekamy na was !!!! Twisted Evil

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

i pewno się doczekasz Smile

seeyaaaaaaa ;D

juz gotowy Very Happy

Będzin i Tarnowskie Góry będą na ok godz 22. Chłodźcie piwo Smile

Druga część ekipy z Będzina dojedzie autkiem. Tej ekipie kierowcy piwa nie chłodźcie <joke>

Wszystkiego najlepszego dla Solenizantow Smile

I udanej imprezy oczywiscie!

Byłem, widziałem, nie żałuję.

Cieszy mnie fakt, że wreszcie mogłem odwiedzić mury starego Tlenu. Dotychczas posiłkowałem się jedynie pozytywnymi opowieściami o klubie tych, którzy tam byli. Teraz śmiało mogę potwierdzić: mieliście rację, klub jest w pycioszkę Smile

Majkelski - połamałeś mi kręgosłup jak grałeś. Następnym razem graj kokodżambo, bo inaczej tego organizm nie przeżyje. Nie da się stać obojętnie przy Twoim secie.

Dziś prawdopodobnie Będzin też zawita w składzie 4 osobowym. Wszystko zależy którą nogą się wstanie. Sorry dla ekipy z pociągu, którą zostawiłem (Magda - mam nadzieję że nocleg udało Ci się jakiś skombinować pomiędzy imprezami). Dziś powtórka z rozrywki (ała!)

Widze ze jeszcze nikt sie nie ogarnal po wczoraj Smile

ja napisze cos od siebie...
Okazje mialem tylko byc na combacie wczoraj, pomimo wszystkich przeciwnosci losu dotarlem tam niestety jako kierowca....

Co do samego klubu... duch tlenu nie UMARL !! Smile

obawialem sie ze ten klub zostal juz zwiesniaczony ale na szczescie wygladalo to lepiej niz przypuszczalem Smile

Jedynie naglosnienie zostawialo troche do zyczenia, nakurw..... to nakurw...... bo do teraz piszczy mi w uszach Very Happy

ale czasami w polowie walka orientowalem sie ze go znam...

Ok teraz muzycznie Smile

przyjechalem w polowie wystepu Rhino ale sluchalem go kilka minut bo musialem sie zainstalowac w klubie i pogadac ze znajomymi
Kolejny byl Black Art i tu kolega zagral bardzo fajnego seta, mozna sie bylo rozbujac Very Happy

Pozniej MV Project i powiem szczerze ze spodziewalem sie ze panowie zagraja lajtowo ale okazalo sie ze byla MOC Smile

tu juz sie troche wyskakalem Smile

Łysini zagral dobry poczatek seta, koncowke zagral troche acidowa i nie w moich klimatach...
Tutaj zrobila sie jakas zamiana i Kosmo zagral zamiast Tomasha. Szczerze spodziewalem sie czolgu ktory wjedzie na parkiet i porozjezdza nam zwoje Smile

a Tu Kosmo zaczal niesmiertelnym walkiem i odziwo pozniej zwolnil nie mialem okazji go sluchac calego seta bo w polowie braklo mi sil i czas byl jechac do domu...

Generalnie Combat udany Smile

Mam nadzieje ze w najblizszym czasie w tym oto miejscu impreza znow sie odbedzie Smile

Pozdro tlenowicze

Wstałem. Wypoczęty do granic możliwości. A taki piękny miałem sen... ale to temat na inne okazje ;P

Drugi dzień imprezy jeszcze lepszy od pierwszego (aż się boje pomyśleć co by było gdyby impreza była 3 dniowa). Rhino i Black - spuściliście niezłą atomówkę. Tomasz też... dokopał leżących na parkiecie. No i dawno nie słyszane kwasiory - tym razem w wykonaniu Łysyniego - dobre urozmaicenie.

Pomnik Reksia w Bielsku rulez! Jedna rada - nie sikać więcej na niego, nawet w środku nocy Smile

EDIT:
Foty od Konrada:
[link widoczny dla zalogowanych]