[25.01.08] Euphoric Rhythm @Crazy Coala Club Tychy

po 1

nie było Cie w regresie.

po2
nie wiesz o co chodzi wiec nie chwytaj za słówka

po3
czy mi sie zdaje czy mnie sie czepiasz????

myśle ze juz wystarczy- hmm

miłego wieczoru

@Kamyk: Dokładnie Kree ma rację;p

A co do Regresu to ostatnio chłopcy powymiatali i bardzo mi się podobało, żebyś Kamyku wiedział o co chodzi...

@Kree:
ad 1
Byłem nieraz i moje zdanie o tej knajpce jest raczej średnie.

ad 2
W którym momencie złapałem za słówko?

ad 3
Nic mi o tym nie wiadomo.

@Lorcia:
Może i muzyczne powymiatali, i to jest chyba główna zachęta. Jednak ludność i otoczenie Regresu za każdym razem sprawiało odpychające wrażenie. Na szczęście zawsze tam było sporo znajomych, dzięki którym nie myślało się tak zbytnio o wizerunku klubu.

PS:
Plakat poprawiony na prośbę Nitroxxa (rozszerzony artist-stage o dodatkową osobę)

co do regresu masz racje nie jest tam rewelka ale nie nie klub sprawia ze impreza jest udana lub tez nie....lecz ludzie którzy na niej sa i muzyka Smile

tak jak mówisz duzo znajomych Smile

co do słówek to mnie nie potrzebnie cytujesz tylko tyle

do zobaczenie w Coali Smile

No właśnie Coala...to teraz może coś na temat??? Wink

co do Coali to przyznam, że raz tam byłem i nigdy więcej już się tam nie pojawię. Czułem się jak w sklepie H&M tzn. pełno ludzi po solarze i masa "modnych ciuchów". Ogólnie wieje klimatem "klabingu": a'la niegdysiejsze "Co za Noc" na tvn. +po pierwszej w nocy tańce w parach.

Ee to miałeś nie miłe przeżycia, natomiast ta impreza będzie selekcjonowana i nie bedzie grane disco polo;p więc nie zniechęcaj się tak szybko...
pozdrawiam:)

na tej bibie którą zaliczyłem nie było disco polo. Normalna biba. A i selekcja była tj. 3 dresów na wejściu i starsza pani biegająca po lokalu, która chciała mnie wyrzucić za bojówki, a Mehallskiego za szerokie spodnie.

nie mniej jednak życzę powodzenia Wink

A ja poprostu nie wierze jesli mialbym w takim miejscu robic bibe to wolalbym wogole nie robic. Pozdrawiam

kto wie, może coś się poprawiło, ale...nie..nie widzę tego Smile

Jeżeli Ci ludzie o których wspominałeś nie ingerują w Twoje bezpieczeństwo, to nie widzę problemu aby zakazać im się bawić. Mają takie sama prawa jak Ty. Ważne, żeby było miło, a przede wszystkim bezpiecznie.

W INQbatorze też było różnorodnych ludzi i wogóle mi to nie przeszkadzało, ba!, nawet parę ciekawych osób się poznało, a ochrona to ważna rzecz (niekoniecznie od selekcji po wyglądzie).

Vervain za przeproszeniem a co powiesz mi o Regresie w tym kontekscie jesli patrzec na ludzi tam przebywających ochronę i wogóle??

ochronę przemilczę, wszyscy wiemy jak jest.

co do ludzi to jest różnie. Nie ma co prawda kolesi w polo lacoste, ani panienek pijących drinki z palemką, no ale w zamian za to pojawia się sporo dresów i różny inny element. Bywa że jest ok (31.11 np.) ale wszyscy wiemy co tam się wydarzyło jakiś czas temu.

Inną sprawą jest to jak wyglądały tam biby tak jeszcze z półtora roku wstecz. Ochrona tez do najmilszych nie należała, ale ludzie jacy tam przychodzili umieli się bawić i wiedzieli po co tam są (przynajmniej spora większość).

ale mimo wszystko jest tam lepiej niż w koali (no przynajmniej dla mnie)