Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
unsinn
|
Wysłany:
Czw 10:39, 22 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
RedGirl napisał: | ktoś sie wybiera? bo ja raczej się zjawie |
Mozliwe ze zawitam , dawno sie z No TIME'em nie widziialem ... postaram sie przybyc ...
Pozdrawiam!!
|
|
|
|
|
no time
|
Wysłany:
Czw 16:14, 22 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
|
no ja Tez z Tobą Unsinn ]:->
Pozdrawiam
|
|
|
unsinn
|
Wysłany:
Sob 6:31, 24 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
... swietna impreza ....
wchodzac na duzy flor nie spodziewalem sie ze nagle znajde sie jakby w innym miejscu , wystruj kompletnie mnie zaskoczyl i wprawil w nie maly zachwyt. Cala oprawa audi-wizualna > first klass < choc dla mnie moglo byc troszke glosniej...
Muzycznie tez bardzo smacznie goa psy trance itd ... ciekawie ciekawie ...
... No Time chyba wszystkich najbardziej pozytywnie zaskoczyl (old inq) ... bylo ciasno!!
sumujac ...
... bylo na +
Pozdrawiam
|
|
|
Styropian
|
Wysłany:
Sob 23:38, 24 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Narazie: DZIĘKUJEMY wszystkim za przybycie. Mamy nadzieję, że bawiliście się dobrze. Więcej znajdziecie w relacji z imprezy która będzie dostępna jutro lub w poniedziałek.
Póki co możecie podziwiać już fotki z imprezy na [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
RedGirl
|
Wysłany:
Pon 16:21, 26 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 457 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jaworzno
|
ojjjjj pięknie było panowie ze STELLAR MAGNITUDE poprostu REWELACJA
troszke moich fotek
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
Styropian
|
Wysłany:
Pon 18:24, 26 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Obiecana relacja
Fractal Tales to pierwsza impreza kolektywu Psylesia Crew w roku 2007. Kolejny już raz
miejscem imprezy był katowicki klub INQbator. Line Up imprezy zapowiadał się
interesująco, na dużej sali zagrać miał DJ Bongo z warszawskiego kolektywu Hallabanaha
oraz projekt Stellar Magnitude w składzie Just Mike i Magnatec. Dla osób niebędących w
temacie, Bongo jest jednym z głównych animatorów sceny psytrance w Polsce, a Stellar
Magnitude to obecnie nasza najpopularniejsza "gwiazdka" ze sporymi szansami na podbicie
światowej sceny psytrance. Warszawskich gości na dużej sali wspierali DJe Gagarin
[Jagodziani - Gdańsk], Bubblegum [Psylesia - Kwaśne Łąki] i Styropian [Psylesia -
Katowice]. Nie obyło się oczywiście bez dekoracji, za które odpowiedzialne były ekipy
Hallabanahy, Jagodzianych i Psylesii. Gdy grał Bongo oraz Stellar Magnitude swymi
wizualizacjami raczył nas VJ Neon [m3:agenda, Zabrze]. Na małej sali grali "młodzi
gniewni" w składzie: Psinaps [Tychy], mEwa [Syndromm - Kraków], No Time [Combat
Corps / Zawias - Mikołów], Bongo [Hallabanaha - Warszawa]. Zagrać miał także MG Tau
[Ruda Śląska], jednak niestety nie było mu to dane (mamy nadzieję, że na kolejnej imprezie
będzie mógł już zagrać).
Stres przed imprezowy jak to zawsze bywa sięgał zenitu tym bardziej, że impreza odbyła się
przy dużym wsparciu klubu (za co dziękujemy). Do tego 23 luty był pierwszym
weekendowym dniem postu, więc trzeba było się liczyć z tym, że może być krucho.
W klubie pojawiliśmy się około 18:30, szybko i zwarcie opanowaliśmy udekorowanie sali (za
co dziękuję: Jagodzianym, Bongosowi, Wyrzykowi i każdemu kto przytrzymywał, wieszał, i
mnie uspokajał ). O godzinie 22:00 Fraktaliczną Opowieść rozpoczął Gagarin. Co się działo
podczas tego gdy grał nie jestem w stanie opisać, bowiem na chwilę zniknąłem z klubu. Gdy
wróciłem set Gagarin miał się ku końcowi, a na parkiecie było kilka osób, a klub nie pękał w
szwach. Tłuste progressy i melodyjny Full On sprawiły, że gdy grał Bongo parkiet się
zapełnił i słychać było pierwsze okrzyki radości. W tym samym czasie, na małej sali grali
Psinaps i mEwa. O 1:30 za swymi maszynami: laptopem, syntezatorem Virus i klawiaturą
sterującą M-Audio Radium 49 stanęli Just Mike i Magnatec. No i zaczęło się! Połowa
występu była mieszanką, w której Stellar Magnitude ukazali swe różne oblicza. Były
Progressy, Full Ony, a i miłośnicy mocniejszych brzmień mogli znaleźć coś dla siebie. Druga
część występu Stellar Magnitude to już totalny szał. Osoby będące na Moondalli 2006 mogą
się domyśleć, co tam się działo. Energiczne kawałki, połączone z "wybuchowością"
producentów przenosiły w inny wymiar. Nagrania "Time Simulation", no i rewelacyjny remiks
nagrania "Power Gen" grupy Astral Projection "poniewierały" nami po
parkiecie, a co chwilę usłyszeć można było odgłosy sygnalizujące, że jest bosko! Stellar
Magnitude tak jak można się było tego spodziewać pokazali klasę i ukazali jak powinien
wyglądać dobry live act. Wsłuchując się w dźwięki ich nagrań można odnieść wrażenie, że
żyją tym co robią oraz podczas występów starają się robić to jak najlepiej. Nie jest to tylko
"pitolenie" z laptopika, jak to ostatnimi czasy lubią robić zachodnie gwiazdy. "Żywy" sprzęt
ma swoją moc, moc którą Just Mike i Magnatec okiełznali i wykorzystują do tego, by ludzie
na parkietach otrzymywali solidną dawkę energii.
Po 3:00 za sterami stanął autor tej relacji i ocenę/opis tego, co się działo zostawię może
innym. Jedynie, co mogę dodać to, że mniej więcej od połowy seta, Magnatec na swym
Virusie urządził sobie "jam session" i do granych przez mnie utworów dodawał swoje
dźwięki. Wrócę jeszcze do tego, co działo się podczas występu Stellar Magnitude. Wprawdzie
wspominałem już, że na parkiecie było sporo osób. To trzeba przyznać, że w tym samym
czasie na małej sali "Stellary" mieły dużą konkurencję w postaci No Time, który grał old
skool'owe nagrania Goa Trance, czym zaskarbił sobie sporą część publiki. Gdy co jakiś czas
pojawiałem się na salce było widać i słychać, że jest dobrze. Później klimaty Goa i
Psychedelic zapodawał Bongo, ale jak wówczas było trudno mi powiedzieć, bo wówczas
grałem na dużej. Końcówka imprezy to set Bubbleguma, który po moim melodyjnym secie
postanowił przejść w otchłanie progresywnych nagrań.
Z informacji, jakie otrzymałem przez klub w trakcie imprezy przewinęło się około 150 osób.
Hmm dużo to czy mało. Z jednej strony to chyba największa liczba ze wszystkich imprez,
jakie do tej pory robiliśmy samodzielnie, z drugiej to jak na taki skład imprezy to może
wydawać się mało. Póki, co takie klimaty dopiero u nas raczkują i oby internetowe
wypowiedzi oraz poczta pantoflowa przyczyniły się do tego, że na kolejne imprezy
przybywać będzie więcej osób. Potencjał mamy, ludzie odwiedzający nas z innych regionów
kraju, gdzie psytrance zakotwiczył już na dobre mówią, że bardzo im się u nas podoba. Więc
coś w tym jest, i obyśmy wspólnymi siłami uzyskali to, na czym nam zależy: kolejne
imprezy, które będą coraz lepsze. A pomysłów mamy sporo, musimy mieć tylko okazje na ich
realizację. Oby się udało.
Relację rozpocząłem od "Fractal Tales to pierwsza impreza kolektywu Psylesia Crew w roku
2007", obyśmy na kolejną odsłonę opowieści nie musieli długo czekać.
Czego Wam i nam życzę.
Styropian.
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|