[12.09.2008] Goa Tales @ Inqbator [Katowice]

MAIN FLOOR:
HARDCORE [Shiva.pl - Katowice]
EMBRION [Pulsar TranceFormation - Warszawa]
STYROPIAN [Psylesia/MAE - Katowice]
BUBBLEGUM [Psylesia - Kwaśne Łąki]
MARION [Psylesia/Ashoka - Rybnik]

CHILL OUT:
BUBBLEGUM [Psylesia - Kwaśne Łąki]
MARION [Psylesia/Ashoka - Rybnik]
+ goście
ChaiShop | Wizualizacje | Deko

Dekoracje: Pulsar TranceFormation & Shiva.pl & Psylesia & Ashoka

Gdzie: Inqbator Club, Katowice ul. Dworcowa 2 [Dojście z Dworca PKP około 5 minut]
Mapa: [link widoczny dla zalogowanych] - [link widoczny dla zalogowanych] - [link widoczny dla zalogowanych]
Kiedy: 12.09.2008
Wjazd: 7 zł
Start: 21:00
End: 05:00

Info:
Po wakacyjnej przerwie pora powrócić do ścian katowickiego INQbatora. Po letnich wojażach po festiwalach całej Europy jesteśmy naładowani energią i kolejny już raz zapraszamy Was na nocną dawkę psychedelicznych dźwięków. Piątek 12 września 2008 roku będzie małym powrotem do muzycznych źródeł psychedelicznego transu. Na GOA Tales usłyszeć będziecie mogli nagrania które wpłynęły na rozwój tego gatunku. Zapewne większość osób interesujących się muzyką elektroniczną słyszało o Goa, i nie mam tu na myśli muzyki tylko o prowincji na zachodnim wybrzeżu Półwyspu Indyjskiego. Na przełomie lat 80 i 90 XX wieku na plażach tego najpopularniejszego regionu turystycznego Indii odbywało się wiele imprez, pojawiali się tam także młodzi producenci muzyczni którzy zapoczątkowali rozwój Goa Trance. Wśród nich należy wymienić: Goa Gil i Mark Allen (Quirk), a w późniejszym czasie Shiva Shidapu, Simon Pasford (Hallucinogen), Sandman, Astral Projection, Total Eclipse. Można by wymieniać wielu artystów którzy dołożyli cegiełkę w rozwoju i brzmieniu Goa Trance, jednak nie jest to czas i miejsce na tego typu wywody. 12 września 2008 roku będziecie mogli usłyszeć wiele z nieśmiertelnych do dziś hiciorów tego gatunku.

Wszyscy DJe grający tej nocy na głównej scenie w swych setach zaprezentują bardzo dużo nagrań z lat 1990-2000. Tak więc na pewno nie zabraknie nagrań najbardziej rozpoznawalnych artystów tego stylu: Astral Projection, Infected Mushroom, Juno Reactor, Pleiadians, Doof, Cosmosis, Transwave i wielu innych mniej lub bardziej znanych. Nie oznacza to, że będą grane tylko klasyki, zapewne niejeden z DJów grających tej nocy umieści w swym secie kawałek który został nagrany po "boom'ie" na Goa, jednak idealnie pasujący do tego co wówczas się grało. Nie samym Goa człowiek jednak żyje i z głośników zapewne wydobędą się też dźwięki takich gatunków jak psychedelic, progressive, minimal trance - wszystko oczywiście z przed kilku - kilkunastu lat. Głównymi gośćmi Goa Tales będą DJe: Hardcore [Shiva.pl] oraz Embrion [Pulsar Tranceformation]. Specjalnie na tą imprezę Hardcore zabierze vinyle (nośnik który w przypadku psytrance niemal, że już wymarł) i zaprezentuje dwu godzinny set w którym zapewne przelewać będzie się od klasyków gatunku. Hardcore to postać dość dobrze znana na Polskiej scenie psytrance. Na przełomie wieków XX/XXI wspólnie z kolektywem Hallabanaha organizował imprezy w stolicy, a następnie założył własny kolektyw - shiva.pl. W ostatnich latach Hardcore mniej grywa na imprezach jednak ciągle jeździ po festiwalach i jest na bieżąco z tym co na scenie psytrance się dzieje. Drugi z naszych gości - Embrion jest najmłodszym członkiem kolektywu Pulsar TranceFormation. Urodzony w 1984. Muzyka towarzyszy mu przez całe życie. Jako nastolatek zaczynał od słuchania acidowych brzmień newage-u jungli i rave-ów i hipnotik drum&basse-ów. W wieku 14 lat zaczyna naukę miksowania jako samouk. Długa praca nad swoim stylem gry gdzie Transcendentalizm i emocje uzewnętrzniane są muzyką (to główny kierunek rozwojowy) który powoli dojrzewa i ewolułuje. Od 2003 roku wraz z Epix'em występuje w stołecznych klubach. Od 2007 roku jest organizatorem imprezy psytrance w Szczecińskim klubie Crossed. Jego styl to połączenie klasycznych tribalowych rytmów transu z przestrzenią kwaśnych dźwięków i dynamiką mocnego acidowego uderzenia - sam określa ten sposób wyrazu przez dźwięk jako - shamanic trance. Jest idealistą, po przez grę stara się wyrazić miłość do muzyki która określiła jego styl życia i pojmowania rzeczywistości (juz na samym początku zetknięcia sie z nią). Skład ten uzupełnią Styropian, Bubblegum i Marion którzy poprowadzą Was przez wiele odłamów psychedelic trance, które pojawiły się na przestrzeni lat 1990-2000.

Tym razem duża sala INQbatora będzie wystrojona dekoracjami kolektywów: Pulsar TranceFormation, Shiva.pl oraz Psylesia.

Na naszej ostatniej imprezie wielką furorę zrobił Chill Out (mała salka), za który odpowiedzialny był kolektyw Ashoka. Nie zabraknie go także tym razem. Kolejny raz będziecie mogli wygodnie usiąść i odpocząć po tanecznym szaleństwie które będzie odbywać się na dużej sali. Łagodna muzyka, chai i drobne przekąski o które postarają się dziewczyny z Ashoki na pewno dodają Wam energii, by po chwili wytchnienia ponownie wrócić do zabawy. Ci którzy będą chcieli odpocząć dłużej, będą mogli zawiesić „oko” na wizualizacjach Tofika i filmach poświęconym kulturze psychedelic. O dekoracje na Chill'u zadba kolektyw Ashoka.

Serdecznie zapraszamy Was w piątek 12 września do katowickiego INQbatora. Jeśli dźwięki Goa Trance nie są Ci obce, jeśli kiedykolwiek słyszałeś(aś) o tej muzyce to nie zwlekaj z podjęciem decyzji by wybrać się na Goa Tales. My postaramy się byś przeżył(a) to co 10-15 lat temu przezywali ludzie podczas imprez na plażach Goa! Zapraszamy!

Zdjęcia & video z naszych poprzednich imprez znajdziecie na naszej stronie - [link widoczny dla zalogowanych]

KONTAKT & INFO:

styropian[małpa]psylesia[kropka]org
gg: 1783632
icq: 191-863-991

[link widoczny dla zalogowanych] -- [link widoczny dla zalogowanych] -- [link widoczny dla zalogowanych] -- [link widoczny dla zalogowanych]

jak zawsze obecny Smile

ja myślę, że też będę.. Smile

ostatnio było bardzo fajnie, zwłaszcza na małej salce Very Happy

Z tym że Astral Projection raczej nie z Goa, lecz z Izraelskiej (równie prężnie rozwiniętej) sceny. Co nie zmniejsza jednak faktu, iż na Goa również często grali. Mogę się mylić, nie jestem dokładnym znawcą.

Przy okazji polecam stronę [link widoczny dla zalogowanych] która obszernie traktuje izraelską równie ciekawą odmianę Psytrance.

Nie wiem jak jest na Goa, ale jeśli było i jest tam tak ciekawie jak choćby w Tel Aviwie Yafa (głównie w okolicach Chich Beach), czy też na wybrzeżach Natanja, to z chęcią bym się kiedyś również wybrał do Indii. Ale póki co mamy Katowice Smile

תל אביב-יפו !!

No proszę Hacek gra Razz

ale niestety nie mogę się zjawić Evil or Very Mad

po dłuższej nieobecności zawitam do Inqa Very Happy

No to by troszkę podgrzać atmosferę przed imprezą proponuję szanownym użytkownikom oraz imprezowiczom zapoznać się z secikiem Hardcor'a z okolic roku 2000/2001.

DJ Hardcore - Psycho Channel Mix [55 MB] 38min34sek

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Za tydzień secik w klimatach Goa Smile

Tak jak obiecałem przed tygodniem, dziś pora na kolejny secik. Jego autorem jest jeden z głównych gości Goa Tales - Hardcore[shiva.pl].Set został nagrany w 2001 podczas audycji w Radiostacji.

DJ Hardcore - MixSet(Radiostacja 03-04-2001) [54 MB]

[link widoczny dla zalogowanych]

MAIN FLOOR TIME TABLE

21:00-22:30 Bubblegum
22:30-00:00 Marion
00:00-02:00 Hardcore
02:00-03:30 Embrion
03:30-05:00 Styropian

Zapraszamy Smile

ChaiShop Girls Wink

doniosły mi, że w ChaiShopie zakupić będzie można:
masala chai, yerba mate, herbatki, sandwiche, sałatki, gofry, kotlety sojowe.
Maksymalna cena za "jedzonko" 3zł, napoje 1-2zł.

Pewnie będą jeszcze jakieś smakołyki, ale póki co nie chciały zdradzić. A szczegóły to już na imprezie.

masala chai...
bede choc na chwile Smile

na sandwicha na pewno znowu się skuszę =D

po imprezie czuję niedosyt. z jednej strony wszytsko było niby ok ale...
jak dla mnie impreza nie miała tego co miały poprzednie edycje... tej specyficznej otoczki. niestety problemem staje sie popularność cyklu co żle odbija się na jakości. Z jednej strony bardzo dużo znajomych a z drugiej dość dużo buraków cukrowych.
Muzycznie tym razem nikt mnie nie zaskoczył ... może poza bębniarzami na chillu
Masala pyszna Smile

dodała energii w odpowiednim momencie Smile

ashoka za kulinaria ma wielkiego plusa Smile

No to pora na fotki z imprezy - znajdziecie ja na --> [link widoczny dla zalogowanych]

A teraz pora na małe przemówienie.

Goa Tales za nami, jeśli ktoś sie obawiał, że stare nagrania nie "porobią" ludzi to dzisiejszej nocy przekonał się w jakim jest błędzie. Set Hardcora wypełniony niemal w całości nagraniami najlepszego okresu w historii Goa Trance, a do tego sporo psychedelików. Pod koniec już troszkę nowocześniej Cool

ale chyba nikomu to nie przeszkadzało. Wachlarz gatunkowy był wielki i raczej nie zabrakło żadnego z odłamów psytrance tamtych lat. Tak więc muzycznie było konkretnie - set Hardcora i końcówka Embriona mistrzostwo. Na Chillu jak zwykle błogi spokój i oto chyba chodzi.

Dekoracyjnie myślę, że udało nam się kolejny raz pokazać coś nowego. A oto w sumie mi/nam chodzi. Są jeszcze drobne błędy jak np. z mocowaniami linek, tak by ludzie chcąc/nie chcąc ich nie uszkadzali. Na błędach trzeba się uczyć i wyciągać wnioski. Muzykę już polubili - teraz trzeba ich nauczyć szacunku dla pracy włożona w udekorowanie klubu, bo w sumie robimy to dla nich. Myślę, że to też da się zrobić. Wczoraj momentami zabawa "sznurkami" była denerwująca, ale w sumie od jednej z dziewczyn dowiedziałem się dlaczego to robi. Otóż wytwarzała "wiatr" Razz

po małej reprymendzie zaprzestała wytwarzania wiatru, choć na koniec imprezy 1/2 przestrzeni wyglądała tak jakby przeszedł nad nią huragan Katarina Wink

Dlatego następnym razem trzeba będzie pomyśleć nad lepszymi rozwiązaniami (4m dzięki za dobre rady).

Ludzie...w sumie nie wiem ile dokładnie pojawiło się osób w klubie. Jednak jak doniosła mi szefowa baru, maksymalnie było nas 250! Czyli nasz frekwencyjny rekord został pobity prawie o 100osób. Pomimo tak sporej liczby osób - dodajmy tak różnych osób, muszę przyznać, że poza zabawą dekosami Wink

byli zajebiści !! Na parkiecie w szczytowych momentach imprezy panował tłok i szał - co cieszy. Pewnie, że było kilka osób które przesadziły z % jednak nie byli upierdliwi - w sumie poza 40minutami na Chillu resztę czasu spędziłem na mainie więc wiem co mówię. Zobaczymy jak z frekwencją będzie na kolejnych imprezach.

Podziękowania....największe należą się tym którzy przybyli na imprezę w celu dobrej zabawy. Jest to robione dla Was i tak duża frekwencja tylko może nas cieszyć, bo wiemy że nasza praca nie idzie. Oczywiście nie mogę zapomnieć także o osobach które pomagały przed i po imprezie - wasz wkład w imprezę był bardzo wielki. Primal Terror z kolegą (Piotrek?) dzięki za nadzór na maine w momencie, gdy jeden z pilnujących "odpadł" Smile

OGŁOSZENIE
Po imprezie przy jednej z kolumn znaleziona została bluza marki Cropp rozmiar XL. Osoba która ją zostawiła proszona jest o kontakt na PM.
[link widoczny dla zalogowanych]