Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SoopeR
|
Wysłany:
Nie 13:27, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1016 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodz.Śl.
|
21:00 - 22:30 Johan H. & Crash
primo - przester!!! dobra impreza nie polega na maxymalnym podkręceniu głosności....
drodzy dj`e... pamiętajcie o tym!! muzycznie...dużo fajnych kawałków, tylko ze set się trochę kupy nie trzymał... choćby dj`e sami nie wiedzieli co chcą grać (ale to tylko moje zdanie)
22:30 - 23:30 Arrow Mux aka Grzegorz Es - LIVE!
myślę sobe jak zaczał grać... oby to nie były miłe złego początki... i na szczęście nie były złe... live: miejscami bardzo dobry miejscami tylko dobry więc nie narzekam... (szczególnie w pewnych momentach połamanie połamanego bitu drażniło )cieszę się ze combat można prowadzić też działami lżejszego kalibru licze ze takie elementy będą systematycznie wprowadzane w celu urozmaicenia imprez z tego cyklu:) miło było
23:30 - 1:00 R.M.
w tym momencie wyłamało mi nogi w kolanach i zrobiły mi się odciski na stopach...
booskooo.... piękne mroczne techno przez 80% seta niestety tak po godzinie grania widoczne było odejscie od tego i wrzucanie czegość bardziej hard.... a szkoda
pomimo tego jak dla mnie jasolidniejszy punkt imprezy.... czyli zgodne z tym co przewidywałem
1:00 - 2:30 Diachrona - LIVE!
było przyjemnie dobry live act chciaż nie po RM czułem mały niedosyt ale pomimo tego warto było posłuchać miło sie skakało
2:30 - 4:00 Witoch ciekawie ciekawie solidnie uzupełnienei imprezy miło się słuchało
incydent pozostawie bez kometarza.
|
|
|
|
|
hary
|
Wysłany:
Nie 14:07, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: bielsko-biała
|
Ja to sie ogiołem jak hak rachuciachu hehe i moja relacja konstruktywna byc raczej nie moze
Mimo tego, ze sie opilem pamietam jednak ze live Diachrony byl faktycznie jak czolg. Chyba mnie przejechal bo wszystko mnie napierd... , po nim zmylem sie na dalsza czesc kawalerkiego wieczoru mojego przyjaciela.. Wczesniej RM to dzwieki jakie lubie najbardziej, i dla mnie to tez nr 1 imprezy.
Ostatnio zmieniony przez hary dnia Nie 15:19, 04 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Venom
|
Wysłany:
Nie 14:08, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 2980 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cieszyn
|
@ Sooper
Odnosnie przesteru... to sila rzeczy cala impreza leciala niestety na takowym... Czasem bardziej bylo to slychac czasem mniej. Chcac uzyskac jakas dynamike gry w wiekszosci klubow w naszym kraju trzeba wszystko podkrecac. Mnie to bardzo irytuje ale taka jest kolej rzeczy... wszystko kosztem czegos. Sam chcialbym zeby w Tlenie stalo takie naglosnienie ktore graloby zadowalajaco glosno i czysto zeby nikt nie musial nic podkrecac... Tak niestety nie jest - dlatego tez potrafie zrozumiec ludzi ktorzy leca w przester... Mnie osobiscie najbardziej denerwuje kiedy na imprezie jest ciszej niz u mnie w piwnicy (gdzie sobie trenuje)... a tak sie czesto zdarza...
Podsumowujac masz racje... ale tak jak mowie kazdy po kolei na tej imprezie lecial na przesterze... - no moze nie liczac Grzegorza Es
|
|
|
drzazga
|
Wysłany:
Nie 14:36, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z za winkla
|
ja powiem tak:
Johana i crascha nie sluchalem zabardzo...
G.eS - bardzo podobala mi sie czesc live (lapka dala rade, czego sie obawialismy)
druga czesc - tez dobra... od pewnego czasu lubie take dzwieki. ale myslalem, ze ludzie zareaguja inaczej... mi gorna scena na CA kojazy sie z mocnymi i szybkimi dzwiekami
R.M - bardzo dobry, secik za duzo nie pisze bo bylem wtedy wiecej na dole
Diachrona - mistrzostwo wooooooow i ten moment jak "braklo pradu" ze tak powiem szal
po diachronie juz nadszedl nasz czas... i pojechalismy !
ogolnie imprezka mega udana...
gdyby nie ten incydent jak tak mozna ? poprostu brak mi slow na takie cos... i jak okreslic takiego kolesia? ale nasza ukochana M. dala rade jak zwykle zreszta ... kochana jestes
|
|
|
unsinn
|
Wysłany:
Nie 15:18, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
HO HO HO ....
...Dzialo sie dzialo... wiekrzosc czasu spedzilem na gornym florze , moge powiedziec ze na takim kombacie jeszcze nie bylem... pan G.S. troche to urozmaicil, zarowno jak i swoje zycie towazyskie (pozdrawiam te dwie sliczne panie) +
Co do naglosnienia tak jak pisal Jurek brzmialo nieco inaczej i bylo nieco glosniej... +++(mi sie tez tak wydawalo)
R.M. rozerwal mnie w pol... +++
DIA.CHR.ONA fantastyczny live "czołg" poprostu mnie rozsadzil (pozniej musialem sie zbierac przez chwile na dole) nastepnie z Adasiem dobieglismy do Madrytu... ale kiedy nagle wszysko zgaslo... (jeszcze w takiej chwili) przez momet pomyslalem ze tak ma byc....uuuuostro!! ++++
Uscisnalem dlon Haremu za txt pt. "RachuCiachu" ktury najbardziej oddaje klimat imprezy CA!!!
Witoch... sluchalem tylko chwile , po dobiegnieciu do Madrytu mysialem sie napic... tak wiec spedzilem tego seta przy barze rozmawiajac z Michalem o postrzeganiu zewnetrznego swiata w okól nas... Pozdrawiam MIQ!!!
Tomash ... jak zawsze slodko z tym ze w trakcie twijego seta zawinalem sie do domu... szkoda bo musialo byc dobrze....
No i to w sumie tyle z mojej relacji...
Impreza bardzo mi sie podobala (jak z reszta "prawie"kazdemu)
Do zobaczenia na FoTacH pozdrawiam !!!
|
|
|
LeSaR
|
Wysłany:
Nie 15:33, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 528 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Johan H. & Crash - fajnie nawet dobre kawaleczki nakrecili troszke atmosfere
Grzegorz Es - no powiem szczerze no piekny Live nie mocny ale ta grubość bassu i te wkradajace sie motywy naprawde fajnie
R.M. dawno tego pana nie sluchalem i jestem wdzieczny ze zawital na tym Combacie pogratulowac set miazga !! wyszalelem sie troszke
DIA.CHR.ONA - Marcinie poklon w Twoja strone Live mnie zabil przepiekna konstrukcja te brzmienia cudo Brak pradu taki peszek ale to chyba napedzilo bardziej tych ludzi
Witoch - podczas Twojego seta niestety porowadzilem konwersacje z Dagmara zreszta bardzo mila konwersacje (Pozdrawiam cie goraco Daguś ) wiec nie mogles mnie spostrzec bawiacego sie na parkiecie ale katem ucha doslyszalem troszke Twojego seta i ciezkie brzmienia ale jakze pompujace do przodu i te wkretki podobalo mi sie choc nie slyszalem calutkiego
no i Tomash WBPM - Andrzeju hehe no to zes im zryl czapki na koniec haha szybko twardo pompujaco i Szamańczo (Rozowa) szkoda ze nie zostalismy do konca.
Ogółem impreze zaliczam do udanej pomimo tego przykrego incydentu !! Nie wiem czemu ale czy rodzice nie potrafia przekazac swoim dzieciom ze kobiety ani kwiatkiem uderzyc nie wolno!! mam nadzieje ze dostanie za swoje Pozdrawiam i do nastepnego
|
|
|
hary
|
Wysłany:
Nie 15:48, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: bielsko-biała
|
buractwo to sie kurwa zawsze jakies znajdzie szkoda slow normalnie
jeni <glaszcze> wspolczuje
nie wiem gdzie bylem i czy jeszcze wogole bylem, ze nic nie widzialem i nie slyszlem a moze za bardzo pijany bylem
ale moze to i dobrze bo znow bym wrocil z obita geba, peknieta dlonia i bez okularow prawdopodobnie
|
|
|
Hemorrhage
|
Wysłany:
Nie 15:53, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 1083 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mentally Ill from Amityville
|
Ja tylko napisze tyle:
R.M i Diachrona - Różne style - jeden wspólny mianownik - prostota która wprawia w hipnotyczny stan, i nie pozwala normalnie funkcjonować.
eS - słyszałem "Drugą część" i sie załamałem. Tragedia.
To tyle. Więcej na CA się nie pojawie, ludzie zniżają się poniżej poziomu zwierząt - i coraz bardziej upodabniają to miejsce do dyskoteki.
Może kiedyś będzie mi wolno do takich strzelać. Świat będzie piękniejszy...albo inaczej. Wróci do stan rzeczy z przed paru lat.
|
|
|
Secatorus
|
Wysłany:
Nie 16:58, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B-B / Drogomyśl
|
Venom napisał: |
Dia.chro.na - nr 1 imprezy. "Czolg" - jak on to mowi byl w ruchu! Ciezko i poteznie. |
heh... tego słowa mi brakowało... Czołg
To co ten Tankista mi z głową zrobił... Trudno będzie zapomnieć
Do teraz głusza w uszach Ale co tam raz się żyje
Teraz czekam tylko na jakąś fotorelacje... chociaż niektórych zdjęć boje się oglądać hu hu hu
Pozostaje tylko teraz odliczać dni do 3 marca
|
|
|
Venom
|
Wysłany:
Nie 17:42, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 2980 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cieszyn
|
W imieniu organizatorow:
Cieszymy sie ze komentarze odnosnie spraw na ktore mamy wplyw jako organizatorzy sa pozytywne. Cieszymy sie rowniez z tego ze Combat Area vol 19 przeszla do histori jako taki maly organizatorski sukces. Udalo sie spelnic jakies zalozenia i plany. Chcielibysmy podziekowac bardzo osobom ktore nas wspieraja i bywaja na imprezach.
No to teraz oczekujemy 03.03.2007 na Combat Area vol.20...
P.S.
Szczerze mowiac juz nie moge sie doeczekac co to bedzie. Mam nadzieje ze info kompletne pojawi sie niebawem
|
|
|
tekk_kot
|
Wysłany:
Nie 17:45, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2285 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Meanwood LS6
|
dla mnie muzycznie:
Johan & Crash - maleńko słyszałam, ale momentami było miło i skocznie, chociaż z drugiej strony mometami było za mocno jak na początek takiej imprezy z takim składem i takim time table...
eS - nie słyszałam prawie wcale, gdyż poszłam na mały spacer... ale z tego co mówia ci bardziej wymagający ludzie to podobno było kiepsko...
chociaż z drugiej strony z tego co widziałam jak trafiłam na końcówkę to cała sala się bawiła i nawet rodzina przyjechała by wiwatować to ja już nie wiem... czy się ludziom podobało czy nie... =) poza tym motyw z live actem tez jakis taki dziwny...
ogółem nie znam drugiego takiego człowieka jakim jest Grzeogrz eS i ciesze się, że mogłam mu o tym powiedzieć =]
R.M - dla mnie zdecydowanie numer jeden tej nocy na równi z Diachroną... odpowiednio połamane mocne beaty, dosknałe wyczucie tempa i miły akcent z tym, że dokładał stopniowo do 'pieca', z czasem upływu jego seta... doskonała rekreacja w tancu muzyczny eliksir dla ciała!
Di.chro.na - tu z kolei muzyczny eliksir dla duszy! motyw z godziny 1.38 długo będzie za mną chodził... jedyne co pamiętam to to, że po prawej miałam wtedy unsinna... chyba w tej chwili czuł się podobnie do mnie po kilkudziesięciu sekundach cos nawaliło z prądem... w niezwykle przyjemny stan wprowadził mnie ten live act... miło będe wracać wspomnieniami do tego niesamowitego wyalienowania... czekam z niecierpliwoscią na wrzut tego live actu na net!
co do samej postaci Diachrony... fajna osoba, ma bardzo dobre podejście do grania, podoba mi się to i chciałabym, aby tak zostało... mam nadzieję, ze z czasem gwiazdorska woda sodowa nie uderzy mu do glowy, bo by była wielka szkoda! =)
zauwazyłam też, że z każdym momentem na scenie coraz bardziej stawał się zchiloutowany... fajnie zareagował na ten motyw z brakiem prądu... z reszta publika podobnie, więc i to byc może było potrzebne i miało jakis cel
Witoch - słuchałam biernie, gdyż odbywałam wtedy bardzo miłe rozmowy z Lesarem, Crispem i Marcinem dlatego też niestety zbyt wiele nie mogę napisać o występie Witoszka
Tomek - tradycyjnie mocarnie po całej linii, najciężej tej nocy, najbardziej jednak podobało mi się to, jak się zachowywał podczas seta, dawno go nie widzialam w tak bajkowym stanie!
Johan - dla mnie ten Johan sprzed wakacji był the best i tyle! nie znam go zbyt dobrze, ale jedyny jego minus w moim odczuciu to brak zdecydowania i jakiejs konkretnej deklaracji muzycznej z jego strony... szkoda trochę, bo nigdy nie wiadomo, czego mozna się po nim spodziewać =/
down stage - zero komentarza, nic nie słyszałam! pozostał jedynie żal, ze Me-Hall-ski nie zagrał na górze... przydałaby się powtórka z Sylwestra w jego wykonaniu!!!
***ogółem impreza jak dla mnie bardzo udana... z tym, ze panowie z poczatku bardziej by mi pasowali na pozycję numer 3 tak aby muzyka cały czas nakręcała się stopniowo...
***ludzie różni... starałam się nie zwaracać uwagi na to, co działo się wokół mnie i w sumie udało mi się to prawie doskonale... a przyczyniły się do tego znajome mi osoby! co do frekwencji... dla mnie było idealnie pod tym względem...
***wizuale... fajny pomysł z rzutem na dwie ściany... sam obraz wywoływał we mnie skrajne emocje, gdyz niektóre motywy były naprawdę hmm... poruszające? czy na pewno pasuja na imprezę, gdzie ludzie z reguły maja się bawic? czy może własnie o to chodzi, by społeczenstwu mlodych coraz gorszych ludzi otworzyć oczy na pewne sprawy?
***nagłośnienie ok, szumienie w uszach pomału przechodzi =]
***tak czy siak Combat fajny... moim zdaniem 100 razy lepszy od poprzedniego! pomysł z takim doborem line upu trafiony w 10tkę! chciałabym by tak wyglądały kolejne edycje tej imprezy... miłoby było posłuchać kiedys kolejnych przedstawicieli projektu outstay
Ostatnio zmieniony przez tekk_kot dnia Nie 23:27, 04 Lut 2007, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
bzik
|
Wysłany:
Nie 19:20, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów
|
pierwszy raz na Combacie... i pierwszy raz w Tlenie... klimat na gorze niesamowity, o niebo lepsze wrazenie wizualne na zywo, niz po walkowaniu zdjec
R.M. bardzo klimatyczny set.. jednak nastawienie od samego poczatku na kogos innego nie dopuscilio aby odczuc go w 100 procentach
Dia.chro.na niesamowicie klimatyczne, mroczne i przygnebiajace granie !!!! niesamowite wrazenie. stan jaki zostal wpajany w umysl podczas zabawy nie opisza zadne slowa. mila sprawa z brakiem prady, jeszcze lepsza z reakcja ludzi na to zdarzenie. bajka
Witoch nie pozwolil aby usiasc i odpoczac po wczesniejszych przezyciach
Tomash WBPM typowy set do nawalenia, zkatowania i jak najbardziej wyrzucenia z siebie wszystkich dobrych i zlych wrazen ktore spotykaja nas na codzien, idealny do wycienczenia sie do konca
Combat.. wspaniala impreza, teraz w glowie tylko zal ze na zadnym z wczesniejszych nie bylo mi dane sie bawic, duzo wspanialych imprez mnie ominelo, jednak jestem pewien ze bede sie staral byc na kolejnych edycjach
aaa bardzo poryte wizuale!!!! mila sprawa aby podczas seta stanac.. przestac sie bawic, wlepic wzrok na sciane.. a za toba kilka osob tak samo zawieszonych... dokladnie na tej samej animacji !!! :]
wspaniala biba
|
|
|
Venom
|
Wysłany:
Nie 19:59, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 2980 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Cieszyn
|
@ Kicia
Dziekuje za ocene mojego pomyslu jakim byl line up... Mi tez nie pasowalo granie Johana i Crash-a na poczatku ale nie bardzo szczerze mowiac bylo ich gdzie wcisnac...
@ bzik
No to widzimy sie w marcu prawda??
|
|
|
Hemorrhage
|
Wysłany:
Nie 23:21, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 1083 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mentally Ill from Amityville
|
FOTO
Kod: |
http://s000.wyslijto.pl/?file_id=14726807146156446594 |
|
|
|
schranzer
|
Wysłany:
Nie 23:27, 04 Lut 2007 |
|
|
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
|
Venom heee coś wiem o CA XX znaczy podejrzewam jaka gwiazda będzie ;p jedno jest pewne napewno będzie niesamowity AMOKK
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|